Nowy raport PFR i PIE przestrzega, że utrzymanie energetyki węglowej w Polsce może doprowadzić do wzrostu cen prądu nawet o 210%. Węgiel już teraz przestaje się opłacać - generuje wysokie koszty i niską konkurencyjność. Tymczasem inwestycje w odnawialne źródła energii przynoszą zyski i obniżają ceny energii. Dalsze sztuczne podtrzymywanie rentowności polskich kopalń jedynie pogłębi problem i zaszkodzi gospodarce. Czas więc na transformację naszej energetyki, by uniknąć podwójnego wzrostu cen prądu w najbliższej przyszłości.
Wysokie koszty i ceny energii z węgla
Najnowszy raport Polskiego Funduszu Rozwoju i Polskiego Instytutu Ekonomicznego nie pozostawia złudzeń - utrzymywanie energetyki opartej na węglu będzie bardzo kosztowne dla Polski. Według przedstawionych analiz, scenariusz kontynuacji spalania węgla wiązałby się z ogromnymi nakładami inwestycyjnymi rzędu 2144 mld zł w perspektywie do 2060 roku.
Zdecydowana większość tych środków stanowiłyby koszty zmienne - przede wszystkim zakup paliwa dla elektrowni węglowych oraz rosnące koszty uprawnień do emisji CO2. Te wydatki operacyjne windowałyby łączny koszt utrzymania energetyki węglowej o 18% w górę w porównaniu z kosztami scenariusza z energetyką jądrową i aż o 22% wobec scenariusza oparcia systemu na OZE.
W efekcie, jak pokazują prognozy, już w 2060 roku średnia cena energii elektrycznej na polskim rynku hurtowym sięgnęłaby około 792 zł/MWh. Byłoby to aż o 210% więcej niż przy rozwoju energetyki jądrowej i 417% więcej niż w przypadku postawienia na odnawialne źródła energii.
Rosnące koszty uprawnień do emisji CO2
Kluczowym czynnikiem windowania kosztów produkcji energii z węgla są rosnące ceny uprawnień do emisji CO2 w systemie EU ETS. W miarę zaostrzania celów klimatycznych Unii Europejskiej, limit dostępnych uprawnień będzie systemem stopniowo zmniejszany, a ich cena pójdzie mocno w górę.
O ile jeszcze w 2018 r. tonę ekwiwalentu CO2 można było kupić za ok. 8 euro, to obecnie kosztuje ona ponad 80 euro. Prognozy wskazują, że do 2030 r. cena sięgnie nawet 100 euro. Taka sytuacja stawia pod znakiem zapytania opłacalność produkcji energii z węgla.
Ceny prądu z węgla dwukrotnie wyższe niż z OZE
Z analiz przedstawionych w raporcie PFR i PIE wyraźnie wynika, że utrzymywanie energetyki węglowej będzie się wiązało z systematycznym wzrostem cen energii elektrycznej dla polskich odbiorców. Już w 2060 r. prąd z węgla może być nawet dwukrotnie droższy niż ten wytwarzany z zeroemisyjnych źródeł.
Tymczasem zarówno energetyka jądrowa, jak i oparta na OZE pozwoliłyby ograniczyć podwyżki i zapewnić tańszą energię. Inwestycje w te technologie są opłacalne i przynoszą wymierne korzyści dla gospodarki. Jak pokazuje raport, każdy dolar zainwestowany w OZE generuje ok. 150% zysku dla gospodarki.
Dalsze zasilanie polskiej energetyki węglem doprowadzi do gwałtownego wzrostu cen prądu dla odbiorców indywidualnych i przedsiębiorstw. Tymczasem inwestycje w OZE i atom kontrolują koszty i zapewniają bezpieczeństwo dostaw.
Czytaj więcej: Biały wodór: koszty, zasoby, trwałość - pełna analiza!
Sztuczne utrzymywanie rentowności kopalń przyniesie straty
Mimo coraz mniejszej opłacalności węgla, polski rząd wciąż sztucznie podtrzymuje rentowność rodzimych kopalń. Tylko w 2022 r. na subsydiowanie wydobycia i spalania paliw kopalnych na świecie przeznaczono 11 bilionów dolarów. W Polsce wciąż hojnie dotowane są zarówno kopalnie, jak i spółki energetyczne opierające produkcję na węglu.
Jak pokazuje jednak raport PFR i PIE, taka polityka przyniesie więcej szkód niż pożytku. Utrzymywanie przy życiu schyłkowej branży węglowej zwiększa koszty energii i obciąża budżet państwa. Lepiej skoncentrować się na inwestycjach w nowoczesną, zeroemisyjną energetykę, która zapewni Polsce przewagi konkurencyjne i pozwoli uniknąć problemów z drogim prądem w przyszłości.
Podsumowanie
Najnowszy raport PFR i PIE jasno pokazuje, że dalsze opieranie polskiej energetyki na węglu będzie bardzo kosztowne. Utrzymywanie tego modelu energetycznego doprowadzi do znacznego wzrostu cen prądu, nawet dwukrotnie wyższych niż przy rozwoju OZE czy energetyki jądrowej. Hojne dotowanie węgla i sztuczne podtrzymywanie rentowności kopalń to błędna strategia, która jedynie pogłębi problemy.
aby uniknąć gwałtownych podwyżek cen energii elektrycznej, które uderzą w gospodarstwa domowe i firmy, Polska musi przeprowadzić transformację swojego sektora elektroenergetycznego. Inwestycje w OZE i ewentualnie energetykę jądrową pozwolą zapewnić bezpieczeństwo dostaw energii po rozsądnych cenach. To także ogromna szansa na nowe miejsca pracy i rozwój innowacyjnych sektorów gospodarki.
Zmiana modelu energetycznego na niskoemisyjny nie będzie łatwa, ale jest konieczna i nieunikniona. Im szybciej zostanie rozpoczęta, tym łagodniejsza będzie transformacja. Z drugiej strony - każdy rok zwłoki to wyższe koszty i mniejsze bezpieczeństwo energetyczne w przyszłości. Raport PFR i PIE daje jasny sygnał - najwyższy czas działać.
Podsumowując, utrzymywanie energetyki węglowej grozi dramatycznym wzrostem cen prądu i obciążeń dla gospodarki. Inwestycje w OZE i ewentualnie atom są jedyną rozsądną opcją, aby zapewnić Polsce bezpieczeństwo energetyczne i konkurencyjność cenową energii elektrycznej.
Tagi
Udostępnij
